Jak przygotować dziecko na pierwszy dzień w szkole?

Choć wielu dorosłych o tym zapomina, pierwszy dzień w nowej szkole bardzo często okazywał się ogromnym wyzwaniem zarówno dla nich samych, jak i dla rodziców, którzy wówczas się nimi opiekowali. Z tego też powodu trudno się dziwić, że w obecnych czasach odprowadzanie dzieci po raz pierwszy do przedszkola czy szkoły często wiąże się z nerwami i płaczem, których możemy uniknąć. Powinniśmy jednak zwrócić uwagę na fakt, że niezwykle ważne okazuje się odpowiednie przygotowanie dziecka na nową sytuację. Warto dowiedzieć się, jak sprawić, aby stres związany z pójściem do szkoły nie wywoływał płaczu, a w jego miejscu pojawiła się ciekawość świata i gotowość na przeżycie nowych przygód. 

Dlaczego mamy największy wpływ na zachowanie naszych dzieci podczas pierwszego dnia w szkole?

Wielu rodziców popełnia duży błąd, zapominając o tym, że dzieci są przede wszystkim świetnymi obserwatorami i niezwykle często naśladują dorosłych. Z tego też powodu bardzo łatwo wyczują nasze emocje, kiedy będziemy obawiali się o to, jak pójdzie im podczas pierwszego dnia w nowym przedszkolu lub szkole. Nie jest bowiem tajemnicą fakt, że dla rodziców tego typu wydarzenia również wiążą się z pewnego rodzaju stresem i martwieniem o to, czy nasza pociecha odnajdzie się w całkiem innym środowisku. Dlatego przed rozmową z dzieckiem warto przede wszystkim uspokoić myśli i nastawić się na to, że wizyta w szkole będzie dla młodego człowieka niezwykle ciekawym wydarzeniem.

Przed pierwszym dniem w szkole godnym uwagi rozwiązaniem będzie rozmowa z dzieckiem i wytłumaczenie, jaki niezwykły dzień nas czeka. Podczas takiej wymiany zdań dobrym pomysłem okazuje się również zachwycanie nowym przedszkolem lub szkołą i wyrażanie zazdrości, że nie możemy się tam udać, przez co na pewno ominie nas wyjątkowa zabawa. Dzięki temu nie tylko wzbudzimy większe zainteresowanie dziecka tego typu miejscem, ale także sprawimy, że nie będzie obawiało się pierwszej wizyty w placówce szkolnej. W efekcie nie będziemy musieli martwić się o to, że po wysłaniu młodego człowieka na lekcje od razu pojawią się stres oraz ogromny płacz.